Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:07, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
/P.E
Weszłam do pokoju nadal trochę zła. Zastanawiało mnie jego zachowanie. Usiadłam przy mojej toaletce. Zaczęłam spokojnie rozczesywać włosy. Zdjęłam po chwili sukienkę, zostając w samej bieliźnie. Otworzyłam szafę, szukając jakiś ciuchów. Westchnęłam cicho po chwili. Założyłam czarne rurki i białą tunikę + szpilki. Usłyszałam że ktoś wjeżdża do garażu więc od razu tam poszłam.
/Garaż.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosalie dnia Nie 14:48, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
/Garaż
Weszłam z Carmen do mojego pokoju. Cóż, sama też miałam dziwny nastrój. Postawiłam walizki na podłodze i usiadłam na łóżku czekajać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:08, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
/Garaż
- Dzięki - powiedziałam, gdy Rose mi pomogła wziąć rzeczy. Usiadłam na fotelu, w kącie pokoju i wpatrzyłam się w podłogę. Splotłam dłonie ze sobą i zaczęłam swoją opowieść.
- Chodzi o Eleazara. Jakieś trzy, cztery tygodnie temu dostał telefon od starego znajomego. Nie wiem o co chodziło, gdyż nie chciał mi powiedzieć o co chodzi. Prosiłam, chciałam pomóc jednak... nie reagował. Zupełnie przestał się odzywać do domowników, a równo dwanaście dni temu zniknął. Nie wziął rzeczy, nie pożegnał się nawet. Po prostu wziął portfel, telefon i samochód i nikt nie wie gdzie się podział. Nie odezwał się nawet potem. Jego komórka jest wyłączona. Boję się o niego i nie wiem, dokąd mógł się udać. mam pewne podejrzenia, ale... nie wolę o tym nie myśleć - zamilkłam, czekając na to, co o tym wszystkim powie Rosalie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:14, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwałam zamyślona głową. Znałam to uczucie.
- Rzeczywiście martwiące. - potwierdziłam nadal zamyślona. Cóż Denalczycy byli jak rodzina więc i ja zaczęłam się martwić. On nigdy nie znikał ot tak.
- Może miał jakiś powód? Może nie chciał Cię narażać? Tylko czemu wyjechał ta nagle - rozmyślałam głośno. Po chwili jednak westchnęłam.
- Nie tylko Tobie się nie powodzi... Wiesz, Emmett mnie zdradził - wyznałam ponuro z błądzącym po pomieszczeniu wzrokiem. Musiałam się komuś wyżalić. A o do Carmen to cały czas zastanawiałam się ja jej pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:55, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Zakładam ,ze pojechał do Volturi i się tego boję - odpowiedziałam, zastanawiając się nad tym.
Słuchałam tego, co miała do powiedzenia i mnie zatkało.
- To przecież niemożliwe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:00, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- niestety możliwe - powiedziałam smutno. Treaz dopiero zaczynało mnie to przybijać.
- Wybaczyłam mu ale nie jestem niczego pewna. Byliśmy w kina a on nadal oglądał się za innymi, podobno sprawdzał czy jestem zazdrosna...A teraz dziwnie się zachowuje... - spuściłam wzrok, a po policzku znów spłynęła mi kropelka czegoś w podobie łzy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:20, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Emmett? Przecież on zawsze był taki w tobie zakochany. Świata poza tobą nie widział... - podeszłam do niej i przytuliłam.
- Rose, jak to możliwe, że tak się zmienił? To... nie, nie wierzę, ze robi coś takiego! Nie popisywał się, ani nigdy nie wątpił w waszą miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:29, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- myślisz że okłamywałabym Cię? - spytałam w odpowiedzi i przytuliłam się do niej.
- nie wiem co robić... Nadal go kocham ale on teraz zachowuje się tak dziwnie. Po tym inie w ogóle nie chce ze mną gadać. - zastanowiłam się. Czyżbym może powiedziała coś nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:56, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Musze z nim chyba porozmawiać. W ogóle to nie pasuje do Emmetta, którego znam - pogłaskałam ją po plecach. - Nie martw się, będzie dobrze - pocieszałam ja, choć sama czułam się równie rozbita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:59, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Martwię sie tez o Elaezara. Chyba jeszcze nigdy nie znikał ot tak, nie? - cóż, zastawiające. Przecież dobrowolnie do Volterry nie pojechał. Tego mogłam być pewna. Kto normalny by tam jechał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:19, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nigdy! O to chodzi, że nigdy. A przez ostatni czas w ogóle się do mnie nie odzywał. Nic a nic. Jeden telefon i wszystko runęło - szepnęłam, czujśąc ból w sercu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:22, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nagle mnie olśniło.
Carmen, a może Emmett coś wie? - Spytałam niby jej niby siebie. To było bardzo prawdopodobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Wampir
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Emmett? A niby skąd mógłby wiedzieć. Eleazar z nikim ostatnio nie miał kontaktu, chyba że... chyba, że on też jest w to zamieszany, no wiesz to jego dziwne zachowanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:15, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- To bardzo możliwe - przyznałam nadal zamyślona.
- Trzeba byłoby z nim porozmawiać...Tylko pytanie : czy jedna z nas sama czy razem z nim porozmawiamy? - spytałam wyjmując telefon z kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|