www.twilightgrarpg.fora.pl

Alice

Filmy, ciemność, pełno par które przyszły na randkę Smile

Emmett

Weszliśmy do sali. Nie było na niej zbyt wiele osób. I o dziwo niewiele par. Dziwne. Mniejsza. Usiedliśmy..gdzieś tam . Rozglądałem się po sali na razie milczą c

Rosalie

/kasa

Weszłam i zajęłam miejsce obok Emmetta. Cóż, niby dobry film a ludzi było niewiele. Położyłam lekko dłoń na oparciu fotela. Nie mogłam uwierzyć że Emm jest cicho. Sama tez milczałam. Nie miałam za bardzo o czym mówić. Rozglądałam się spokojnie po pomieszczeniu, jednak rzadko napotykałam czyjeś spojrzenia. Głównie byli to mężczyźni, na a jakże mogło by być inaczej. Usłyszałam komunikat - za 5 minut zacznie się seans. Założyłam nogę na nogę mimowolnie eksponując moje zgrabne nogi...

Emmett

Zmrużyłem oczęta. Film się zaczął. Coś w stylu..hm..Miasta ślepców? Tak! xd w każdym bądź razie w sali po jakimś czasie było słychać już cichy pisk. Ze strachu? Możliwe..mniejsza nie chce m sie tłumaczyć.xD jak oglądałaś to wiesz. No. W każdym bądź razi posłałem grupce dziewczyn obok powalający uśmieszek
-Spokoonie. Póki tu jestem nic wam nie groozi
Wyszeptałem dość zmysłowym tonem

Rosalie

Jednak ja wszystko słyszałam. Starałam się skupić na filmie. Lecz moje myśli miały inne plany. Wbiłam wzrok w ekran. Zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie popełniłam źle wybaczając mu. Znałam jego charakter..A przy jego zachowaniu zaczynałam uważać ze następna zdrada z jego s trony to tylko kwestia czasu. Nie, strasznie mi si e to nie podobało. Zacisnęłam mocniej ręce na oparciu, uważając by nic z nim nie zrobić. Co jakiś czas rozglądałam się po sali. Film nie był dla mnie zbyt interesujący, w sumie powoli zaczynałam się nudzić...

Emmett

Kątem oka spojrzałem na Rosalie. Wymieniłem kilka krótkich zdań z dziewczynami obracając się zaraz w stronę wampirzycy
-Jednak..jesteś zazdrosna.
Wymruczałem jej do ucha tak cicho żeby słyszała to tylko ona

Rosalie

Skrzywiłam się nieznacznie. Zaczynał powoli mnie irytować.
- Wiesz, po za tym że mój facet po tym jak mnie zdradził, a ja głupia mu wybaczyłam kilka godzin później znów zaczyna podobną gierką - odpowiedziałam wcale nie głośniej. Starałam się by mój głos nie zdradzał żadnych konkretnych emocji.

Emmett

Westchnąłem cicho
-Rosalie błagam cie. Wiesz, że teraz to tylko takie moje głupie zabawy no. Przepraszam. Już nie będę.
Wyszeptałem chwilę pozostając w bezruchu tuż przy jej uchu. Po chwili jednak odsunąłem się

Rosalie

Znałam już skądś teksty typu "nie będę". Szczerze? Nie wiedziałam już zupełnie czy mu wierzyć czy nie. Dwa sprzeczne uczucia mieszały się we mnie. Po dłuższej chwili uraczyłam go spojrzeniem z którego trudno było cokolwiek wyczytać. Miałam coraz bardziej mieszane uczucia.
- żarty żartami... - mruknęłam cicho. Powinien się domyśleć o co chodzi. Wróciłam do oglądania filmu. Jednak moje myśli wciąż były skierowane na wampira siedzącego obok mnie.

Emmett

Westchnąłem smutno wpatrując się w ekran, chociaż w ogóle do mnie nie docierało co się na nim dzieje
-Tak tak wiem
Mruknąłem tylko

Rosalie

Po jakimś czasie film dobiegł końca. Ostatnie sceny i napisy. Światła zaczęły na nowo rozbłyskać. Ani razu od tamtej pory nie spojrzałam, ani nie odezwałam się do Emmetta. Wstałam powoli poprawiając krótką sukienkę. Spojrzałam na Emmetta.
- Gdzie teraz ? - spytałam powoli, nadal wypranym w uczuć tonem.

Emmett

-Nie wiem. Gdzie chcesz.
Burknąłem od niechcenia gapiac się nadal w ekran

Rosalie

Stałam tak jeszcze chwilę. Wiedziałam o co mu może chodzić. Wywróciłam oczami. Podeszłam spokojnie do niego. Położyłam mu dłonie na ramionach by na mnie spojrzał.
- Emmett, o co chodzi? - spytałam spokojnie wpatrując się w niego złotymi oczyma.

Emmett

-O nic.
Podniosęłm się z miejsca
-do domu?

Rosalie

Spojrzałam na niego niepewnie i badawczo lecz wolałam nie wnikać. Cóż, czasem prawda boli. Zamyśliłam się na chwile.
- Może być - powiedziałam tylko i wyszliśmy z kina.

/S.E